Co nowego?
Nowy Rok, nowy miesiąc, a może nowa lista marzeń. Mamy różne motywacje, aby zacząć planować dni, miesiące, a nawet lata. A jak robili to nasi przodkowie?
Historia odmierzania czasu, obserwacji cyklów przyrody oraz zmian jakie generowały jest tak długa jak historia ludzkości. Każda cywilizacja tworzyła swój własny system, który z czasem zyskał miano kalendarza.
Za te najstarsze uznaje się kalendarz babiloński oraz kalendarz Majów. Chociaż Babilończycy większość założeń nauk ścisłych przejęli od Sumerów, to obserwacje nieba i przyrody pozwoliły im udoskonalić kalendarz na tyle, że planowanie mogło wykraczać znacznie dalej niż jedna pora roku. Majowie z kolei potrafili precyzyjnie oszacować liczbę dni zamykających jeden rok w 360, a następnie w 365 dniach.
Babilończycy zasłynęli również z podziału roku na miesiące, ale to Rzymianie nadali poszczególnym miesiącom nazwy. Było ich łącznie 10. Tak, to nie pomyłka. Dopiero w VII w. p. n. e. dodano dwa kolejne miesiące, a drugi legendarny władca Rzymu, któremu przypisuje się to osiągnięcie, wprowadził również podział na dni pracy i dni wolne.
Kalendarz gregoriański, którym posługujemy się współcześnie ma dopiero 442 lata. Jest udoskonaloną wersją funkcjonującego wcześniej kalendarza juliańskiego i dzieli rok na 365 dni, 12 miesięcy, a co cztery lata dodaje jeden dzień do najkrótszego - lutego.
Kalendarz powstał wcześniej niż pieniądze, ale to one są niezbędne, aby kupić kalendarz.
Przygotowała Agata Muniak-Biernat